Święci od Jana Pawła II - cz.1
św.
Maksymilian Kolbe
"Biedny mój synku, co z Ciebie wyrośnie?"- spytała kiedyś niesfornego
dziesięciolatka zasmucona mama. Słowa te przyniosły nieoczekiwany skutek.
Głęboko dotknęły chłopca i sprawiły, że całkowicie zmienił postępowanie.
Wyciszył się i zatopił w modlitwie.
Modlitwa z Matką Boską
Po pewnym czasie zwierzył się: "Wiesz, mamo, gdy się zastanawiałaś co ze
mnie wyrośnie, to mnie bardzo zabolało. Zapytałem o to podczas modlitwy
Matkę Boską. Ona mi się wnet ukazała. W rękach dzierżyła dwie korony, jedną
białą, a drugą czerwoną. Spojrzała na mnie wzrokiem pełnym miłości i
zapytała: "Którą chciałbyś dla siebie? Biała oznacza, że zachowasz czystość;
czerwona, że umrzesz jako męczennik." Powiedziałem Matce Bożej: "Wybieram
obie". Wtedy uśmiechnęła się i zniknęła."
Rycerz Niepokalanej
Późniejszy święty sięgnął po obie korony. Białą zdobył wstępując do zakonu i
trwając w ślubach czystości, a czerwoną "nałożył" komorze głodowej, gdzie
złożył ofiarę życia ratując współwięźnia.
Tuż po wstąpieniu do seminarium we Lwowie, Rajmund przed cudownym obrazem
Matki Bożej Łaskawej powierzył swoje życie Niepokalanej. Zapisał w
pamiętniku: "Obiecałem Najświętszej Maryi Pannie królującej na ołtarzu, że
będę walczył dla Niej". Tego dnia stał się Jej Rycerzem.
Szkoła cierpienia
Miłość do Maryi popychała go do nieustannej pracy, cierpienia i
całkowitego zaangażowania w dzieło Boże. Mówił, że cierpienie jest szkołą
miłości, a nasze oddziaływanie jest większe wtedy, gdy dokonuje się w
zewnętrznej i wewnętrznej ciemności, "gdy jesteśmy smutni, zmęczeni i
niepocieszeni pod wpływem niepowodzeń, przez wszystkich opuszczeni, wyśmiani
i ośmieszeni jak Jezus na krzyżu".
Męczennik miłości
Jan Paweł II podczas kanonizacji po-wiedział o Nim: "Nikt nie ma większej
miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Od dzisiaj
chce Kościół uznać za męża świętego kogoś, komu dane było powyższe słowa
Zbawiciela dosłownie wcielić w życie. (...) Było mu też dane niepokalanie
poczętą Matkę Boga tak silną miłością ukochać i czcić, że chciałoby się
pokusić o stwierdzenie: większej miłości do Niepokalanej nie miał nikt poza
tym męczennikiem miłości."